Nowa seria artykułów – „Mity inteligentnych domów”
Tematyka inteligentnych domów coraz chętniej wkracza do świata mediów i języka popularnego. Coraz częściej jednak powiela się błędne schematy i stereotypy wypaczając to, czym tak na prawdę inteligentne domy są. Serią artykułów „Mity inteligentnych domów” chcę to naprawić. Dostarczyć czytelnikowi rzetelnej wiedzy, rozwiać wątpliwości i pomóc wyrobić własne zdanie.
I potrzebuję pomocy! Powiedzcie, napiszcie, które tematy są dla Was najbardziej atrakcyjne, a jako podziękowanie pierwsi dostaniecie dostęp do publikacji.
Dajcie proszę znać, co sądzicie o tych tytułach. Które tematy wydają się Wam najbardziej atrakcyjne, a które wręcz przeciwnie.
- Mi to niepotrzebne, czyli o różnych wariantach systemu Inteligentnego domu
- Te rozwiązania to zbędne gadżety, to się nie opłacam
- Inteligentny dom, to np. lodówka, która sama zamówi mi mleko
- Z pewnością hackerzy włamią się do mojego domu i mnie okradną
- Inteligentne domy są tylko wymysłem filmów Science-Fiction
- To systemy skomplikowane i trudne w obsłudze
- Stanę się niewolnikiem własnego domu
- Bez Internetu system Inteligentnego domu nie działa
- Mogę zainstalować system automatyki tylko w nowym domu
- Bez problemu system automatyki wykonam sam
—Aktualizacja z 3 października 2015 roku—
Artykuł ten, poprawiony i rozszerzony, został wykorzystany w mojej książce „10 mitów inteligentnych domów”.
Jesteś zainteresowany tą pozycją? Możesz bezpłatnie pobrać książkę ze strony www.futunext.com/10mitow.