loader image

„Wizualizacje i interfejsy w inteligentnym domu” – artykuł Macieja Turskiego w dodatku do magazynu „Eletrosystemy” cz.1

Elektrosystemy, Maciej Turski

Wizualizacje i interfejsy w inteligentnym domu cz.1

Automatyka budynków mieszkalnych, potocznie nazywana inteligentnym domem to niewątpliwie trend zyskujący na popularności. Coraz więcej urządzeń i systemów łączonych jest w całość, by zyskać dodatkowe możliwości funkcjonalne i generować oszczędności. Automatyka scala systemy grzewcze, oświetlenia, wentylacji, rozwiązania zacieniające. Do tego coraz częściej dochodzi integracja funkcji alarmowych, obsługa multimediów, monitoringu i wielu innych. Mówiąc krótko – cały szereg wszelkiej maści osprzętów.

Pojawia się więc kluczowe pytanie – jak nad tym wszystkim zapanować? Możliwości sterowania w inteligentnym budynku jest sporo. Do obsługi wielu elementów wystarczają standardowe przyciski naścienne.  W innych przypadkach za realizacje określonego działania odpowiadają czujniki, np. alarmowe. Wreszcie – skoro mowa o automatyce, szereg działań obsługiwanych jest automatycznie – dzięki wprowadzonym do oprogramowania urządzeń zależnościom. Ale to wciąż za mało.

Do niedawna niejako symbolem inteligentnego domu były sterowniki naścienne: z przyciskami, ekranami dotykowymi, pokrętłami. Elementy te były znakiem rozpoznawczym, który odróżniał zwykły dom, od tego „inteligentnego”. Były i wciąż są centrum sterowania domem. Stanowią również element ozdobny pomieszczeń. Jednak ze względu na postęp technologiczny ostatnich lat ich rola straciła na znaczeniu.

Dlaczego tak się stało?  Prawdziwe centrum sterowania prawie każdy z nas ma dziś w kieszeni. Popularyzacja smartfonów i tabletów wymusiła na producentach automatyki rozbudowę swojej oferty. System automatyki, który nie oferuje tzw. wizualizacji, czyli interfejsu do obsługi systemu przez przeglądarkę internetową czy aplikację mobilną jest skazany na porażkę. Niejednokrotnie właśnie możliwości zarządzania tą metodą determinują wybór konkretnego systemu! Cechy, na których my – instalatorzy – skupiamy się w pierwszej kolejności, czyli jakość i dostępność sprzętu, wymagana struktura kablowa, możliwości programistyczne stają się absolutnie drugorzędne. Dlatego warto znać różne warianty sterowania, jakie dziś oferują producenci.

Mnogość dostępnych rozwiązań na rynku oraz stale postępujący rozwój mogą spowodować, że zestawienie takie jak to będzie zdezaktualizowane już w momencie wydania! By choć w niewielkim stopniu obronić się przed tym zagrożeniem zdecydowałem się podzielić systemy według określonych cech i poprzeć je przykładowymi rozwiązaniami.

  1. Osprzęt dodatkowy

Czy do stworzenia i obsługi wizualizacji system automatyki wymaga dodatkowych urządzeń? W przypadku systemów z rozproszoną strukturą, jak np. KNX czy LCN wymagane jest dodatkowe, dedykowane urządzenie, tzw. serwer wizualizacji. Urządzenie to najczęściej oferuje możliwości sterowania systemem za pomocą przeglądarki internetowej oraz urządzeń mobilnych. W przypadku systemów zcentralizowanych, rozwiązań producenckich (np. Ampio, Fibaro, Loxone), jednostka główna systemu najczęściej ma już zaimplementowany serwer wizualizacji w swoim oprogramowaniu. Oznacza to niższy koszt dla użytkownika końcowego i niejednokrotnie sprawniejsze uruchomienie usługi.

  1. Uruchomienie usługi

Na pytanie, czy uruchomienie usługi wizualizacji jest dla wykonawcy pracochłonne czy nie, częściowo odpowiedziałem już w poprzednim akapicie. Systemy producenckie automatyki ze sprzężoną wizualizacją często upraszczają proces budowania struktury programu – w wielu przypadkach wizualizacja budowana jest niejako samoczynnie wraz z tworzeniem kodu programu. Pozostaje tylko wprowadzić nazwy, zaznaczyć kilka pól i – voilà! – wizualizacja gotowa – przykładem może być system Fibaro. W przypadku rozwiązań nie będących zamkniętymi produktami jednej firmy bywa różnie. Niejednokrotnie będziemy skazani na przepisywanie i parametryzowanie całych wierszy danych oraz konfigurowanie i dobieranie wszystkich elementów ręcznie. Przykładem takiego rozwiązania jest BAB Technologie EIBPort przeznaczony do systemu KNX. Różnica może być bardzo duża. W przypadku tych pierwszych dodatkowy czas poświęcony na wizualizację przeciętnej wielkości domu może wynosić tylko kilka godzin, zaś w przypadku drugiego prace mogą się rozciągać na dni. Wybór pomiędzy tymi dwoma wariantami jednak nie jest taki prosty, gdyż często ma na niego wpływ oczekiwana funkcjonalność i estetyka wizualizacji.