loader image

„Wyzwania branży” – rozmowa Macieja Turskiego w magazynie „Forum branżowe”

Forum Branżowe, Maciej Turski

Odcinek 2 – Wyzwania branży

Rozmowa z użytkownikiem

Pracując w branży automatyki budynków przez szereg lat spotykałem przeróżne przypadki i wyzwania. Czasami budynek, dla którego należało wykonać projekt miał nietypowe przeznaczenie. Czasami oczekiwania klienta były trudne do zrealizowania. Jednak zupełnie inną klasę problemów stanowi przypadek, gdy instalację trzeba naprawić po innym wykonawcy. Takie zlecenia trafiają się regularnie i zawsze oznaczają kłopoty. Najczęściej inwestor rozstał się z usługodawcą w trudnych warunkach. Brakuje dokumentacji, opisów, programów sterowników. Nie brakuje za to usterek, nerwowych sytuacji i dodatkowych godzin pracy. Dziś, o trudnościach branży inteligentnych domów rozmawiam z inwestorem, który przeszedł taką drogę – panem Piotrem Kuśmierkiewiczem.

 

Dlaczego zdecydował się Pan na automatykę w swoim domu?

To wynikało z założeń samego domu. Miało to być miejsce, gdzie przyjeżdżam z rodziną w wolnych chwilach i odpoczywam. Dom nie był przeznaczony do stałego zamieszkania. W związku z tym chciałem mieć do niego zdalny dostęp: szczególnie do urządzeń grzewczych, systemu alarmowego i kamer. Ze względu na oszczędności najważniejsze było zdalne zarządzanie ogrzewaniem.

 

Jakie były Twoje oczekiwania?

Poza możliwością kontrolowania wszystkich instalacji przez Internet ważna była prostota obsługi. Niektórzy domownicy lepiej radzą sobie z obsługą urządzeń technicznych, inni nie. System automatyki miał za zadanie uprościć korzystanie z domu. Zależało nam na tym, żeby każdy z obsługą domu sobie poradził.

 

Jak ocenia Pan dziś spełnienie tych oczekiwań?

Na to pytanie może Pan sobie sam odpowiedzieć. [Instalacja automatyki w domu p. Piotra jest w trakcie naprawy. – dop. autora] Instalacja jest – wydaje się – zrobiona dobrze. Ale niestety (i to jest bolączką większości firm) obsługa pogwarancyjna jest na tragicznym poziomie. Jest to problem nie tylko branży automatyki, ale i innych, z którymi się w Polsce spotkałem. Liczyłem na to, że z firmą realizującą automatykę w moim domu nawiążę długotrwały kontakt, a musiałem szukać kogoś kto po nich naprawi system. Inteligentny dom cały czas żyje – coś się zmienia, coś można poprawić i przeprogramować.

 

To nie tylko problem branży automatyki ale ogólnie problem polskiego rynku?

Jestem pewien tego na sto procent. Obsługa pogwarancyjna, poserwisowa to pięta achillesowa firm usługowych. Kto budował dom, potwierdzi moje słowa. Jest tragicznie. Mentalność, czy etyka pracy polega na tym, żeby zrobić, wziąć pieniądze i uciec.

 

A może rozwiązaniem jest przekazywanie ostatniej transzy (np. 20 % robocizny) za zlecenie np. po roku od odbioru usługi?

To jest stosowane przy dużych kontraktach budowlanych. Zostawiane jest 10%. Ale rezultat jest taki, że firmy podnoszą cenę o te 10% i mogą sobie pozwolić na utratę ostatniej transzy. To jest zagrożenie.

 

Jak wyobraża sobie Pan idealną usługę pogwarancyjną?

Ja bym widział profesjonalną firmę, profesjonalną instalację następująco: każdy dom ma przyznany numer ID. W każdej chwili mogę zadzwonić do wykonawcy, podać mój numer ID i wybrane dane personalne w celu weryfikacji. Pracownik infolinii otworzy w bazie danych mój dom, moją instalację i dokumentację. Następnie usłyszę: „Witam Panie Piotrze, w czym mogę pomóc” i będę mógł zgłosić usterkę, chęć rozbudowy systemu czy wprowadzenie zmiany. Mogę nawet za to płacić abonament!

To nie jest poważne, że firmy nie dbają o klienta później. Nie jest tak, że to ostatnia inwestycja klienta w życiu. Inwestor, który jest zainteresowany automatyką często wybuduje jeszcze wiele innych domów. Ale na pewno nie z firmą, z którą miał złe doświadczenia. Na 100%.

 

A z pozytywnych aspektów – z czego jest Pan najbardziej zadowolony w istniejącej instalacji?

To jest bardzo wygodne rozwiązanie. Szczególnie możliwość włączenia i wyłączenia świateł z telefonu. Jak idę spać to jednym guzikiem wszystko mi się wyłącza. Nie muszę biegać po całym domu i wszystkiego wyłączać. Korzystamy też ze zdalnego uzbrajania alarmu, otwierania bramy wjazdowej gościom i zdalnej obsługi monitoringu. Ze względu na zastosowanie pompy ciepła i ogrzewania podłogowego dom nagrzewa się dość długo. Dzień przed przyjazdem zwiększamy temperaturę w domu – to też są oszczędności.

Czy ma Pan rady dla przyszłych inwestorów?

Najtrudniejsze jest wybranie dobrego wykonawcy. Nie mam pomysłu jak można zweryfikować firmę, której chce się powierzyć swój dom. Chyba najlepszą metodą weryfikacji jest kontakt z osobami, u których taka instalacja została zrealizowana przez daną firmę. Poprosić o referencje, kontakt telefoniczny i po prostu porozmawiać.

Dziękuję za rozmowę.

 

Niska jakość usług, wysoki koszt i brak obsługi pogwarancyjnej to domena rynków we wczesnej fazie rozwoju. By zdobyć przewagę nad konkurencją nie trzeba wiele – wystarczy zapewnić dobry produkt i dobry serwis. Możemy mieć wtedy pewność, że instalacja systemu automatyki nie będzie tylko jednorazowym zleceniem, a długotrwałą relacją z klientem. A o to chyba w biznesie chodzi – o relacje.

 

Maciej Turski,

[email protected]
ekspert ds. inteligentnych domów i nowoczesnych technologii w budownictwie,
autor książki „10 mitów inteligentnych domów”